Panele słoneczne i fotowoltaika. Z czym się to je? - dom z ogrodem

panele słoneczne koszalin

Sortowanie śmieci których produkujemy niemożliwie dużo

Zmienia się klimat, zmienia się średnia temperatura Ziemi. Topnieją lodowce, co napawa lękiem większość świadomej populacji ludzkiej. Emisja CO2 do atmosfery, która wzrasta niemalże z każdą czynnością cz

Panele słoneczne i fotowoltaika. Z czym się to je? - dom z ogrodem panele słoneczne koszalin
łowieka- wszak efektem oddychania jest właśnie słynny dwutlenek węgla- powoduje wzrost temperatury naszej planety. Człowiek by żyć potrzebuje wody, jedzenia oraz innych dóbr konsumpcyjnych oraz, a może najważniejszego składnika - słońca. Energia Słońca przez wiele stuleci nie mogła być wykorzystana przez człowieka. Brak zaawansowanej technologii i elektroniki nie pozwalały na racjonalne wykorzystanie skarbu jakim jest energia słoneczna. Dzisiaj wraz z rozwojem techniki szukamy alternatywy dla elektrowni, zużywających surowce kopalniane- węgiel brunatny, kamienny lub pierwiastki promieniotwórcze a w zasadzie ich rozpad, do ogrzewania oraz produkcji energii cieplnej. Fotowoltaika i jej gwałtowny rozwój w ostatnim czasie spowodowany jest poszukiwaniem alternatywnego sposobu na energię i jej pozyskanie. Panele słoneczne na budynkach urzędów, domów wielorodzinnych- bloków i wieżowców oraz na domach i domkach jednorodzinnych, to widok coraz bardziej powszechny. Cieszy to szczególnie, gdy myślimy o ekologii na co dzień. Sortowanie śmieci, których produkujemy niemożliwie dużo, weszło do kanonu dobrych zachowań cywilizacyjnych. Siatki i torby wielorazowego użytku są powszechnie używane przez nawet najmłodszych, co cieszyć może najbardziej. W końcu, to oni będą używać i korzystać ze wszystkiego co ofiaruje świat. Dobrze by było, by ekologiczne źródła energii stały się zjawiskiem powszechnym. Teraz czekam na rozwiązania utylizacji odpadów.


Tym bardziej że naddatek wyprodukowanej energii

Kryzys klimatyczny jest faktem. Można się boczyć, można się obrażać, ale każdy z nas powinien dołożyć swoją cegiełkę do tego, żeby bardziej klimatu nie degenerować, tylko postarać się globalne ocieplenie zatrzymać. Jedną z kwestii mającą wpływa na owe ocieplenie klimatu jest rosnące zapotrzebowanie ludzkości na energię elektryczna. Liczba ludności na świecie ciągle rośnie, a także rośnie zużycie energetyczne pojedynczego człowieka, na co wpływa ma galopująca technologia.

Problem w tym, że standardowe metody uzyskiwania elektrycznej, przynajmniej w Polsce, wciąż są mało ekologiczne. Mowa tu o tym, że dużą część prądu tworzy się po prostu z paliw kopalnych, a to degraduje klimat. Czy jest na to rozwiązanie? Oczywiście, że jest, a nazywa się fotowoltaika.

Osób, które w nowo budowanym domu instalują panele słoneczne, mające na celu produkować energię elektryczną dla wszystkich użytkowników tego domostwa jest coraz więcej. To nie tylko ekologia (choć to bardzo ważne), ale i oszczędność. Owszem, instalacja takich paneli to spory koszt, ale jednorazowy. Po kilku, kilkunastu latach użytkowania zwróci się to z nawiązką. Tym bardziej, że naddatek wyprodukowanej energii elektrycznej można sprzedać elektrowni i jeszcze na tym zarobić.

Dodatkowo, w planach przewidziane są rządowe dofinansowania dla osób, które ów panele mają zamiar w swoim domostwie zainstalować. Ilość tych paneli oraz ich wielkość (czyli koszt instalacji) jest zależny od prognozowanego zapotrzebowania energetycznego domostwa. Panele najczęściej instaluje się na dachu.


oświetlone nocą już tak nie straszą

W dobie globalnego ocieplenia klimatu, gdy poszukujemy alternatywnych źródeł ciepła jedną z możliwości staje się fotowoltaika. Widok paneli słonecznych na dachu domu czy innych budynków na działkach już nie dziwi. Panele słoneczne to już stały widok nie tylko w miastach i miasteczkach, ale również na wsiach czy w osadach. Darmowa energia słońca aż kusi, żeby ją wykorzystać dla potrzeb gospodarstw domowych. Ona, oprócz energii wiatru, po prostu jest. Czy nam się to podoba czy nie. Słońce świeci zawsze, czasem schowa się za chmury, ale gdy wyjdzie całą swoją energię oddaje Ziemi. Dobrodziejstwo, dzięki któremu istnieje życie na naszej planecie. Niezbędny składnik dla roślin, oceanów, lasów. Grządek kapusty i marchewki. Zwierząt i ludzi. Wykorzystując panele słoneczne oszczędzamy prąd produkowany przez fabryki prądu - elektrownie. Zasilane wodą, której coraz bardziej nam brakuje. Rozwój i postęp techniczny w tym wypadku działa na naszą- ludzkości korzyść. Choć patrząc na działania człowieka- największego chyba szkodnika naszej planety- trochę rehabilituje nas jako gatunek. Ogrzewać wodę, zasilać oświetlenie posesji wykorzystując jedynie to co jest zawsze czyli energię słoneczną...to jest dobre! Widziałam zdjęcia pewnego osiedla gdzieś w Polsce- dachy wieżowców pokryte płaszczyznami paneli słonecznych. To dobry sposób na oświetlenie podwórek, klatek schodowych. Czy służy do podgrzewania wody? Trudno powiedzieć. Ale osiedla, te posępne blokowiska z lat 70. oświetlone nocą, już tak nie straszą. Mogą być przyjazne i miłe. Doceniane szczególnie w smutne i pochmurne noce. A i małe domki, z ciepłą wodą w środku. I ciepłym światłem w ogrodzie. Moje marzenie.